"Zamierza³em przedstawiæ rado¶æ, z³o¶æ, ¿al i przyjemno¶æ w naszym ¿yciu na przestrzeni czterech pór roku. Uzna³em, ¿e bohaterami mojej opowie¶ci uczyniê ludzi uduchowionych, ¶wiadomych celu ¿ycia i miejsca w ¶wiecie. (...) Historia tego samego bohatera, ale w ró¿nym wieku opowiada o emocjach, jakich przez ca³e ¿ycie do¶wiadcza cz³owiek. Podkre¶la znaczenie dojrza³o¶ci i budowanie systemu warto¶ci. To równie¿ znak, ¿e zawsze jeste¶my nara¿eni na porywy, obsesyjne pragnienia, têsknotê za niewinno¶ci± i cierpienie bêd±ce wynikiem morderczych intencji" re¿yser Kim Ki - Duk."
Film "WIOSNA, LATO, JESIEÑ, ZIMA... I WIOSNA" jest jak medytacja, ka¿e zatrzymaæ siê w biegu, nabraæ dystansu do codzienno¶ci, zwróciæ ku podstawowym warto¶ciom. To piêkna, filozoficzna, nasycona g³êbi± uczuæ opowie¶æ o ludzkim ¿yciu.
...Pustelnia po¶rodku górskiego jeziora, stary mnich wychowuj±cy ucznia, Budda, który patrzy na nich czujnym okiem. I parabola ludzkiego losu. Ma³y ch³opiec uczy siê odró¿niaæ dobro od z³a. Ka¿dy aspekt ich ¿ycia podporz±dkowany jest przemijaniu pór roku, ¿yj± oni zgodnie z rytmem natury. Pod czujn± opiek± Starego Mnicha - M³ody idzie przez ¿ycie. Poznaje mi³o¶æ, kiedy do ich zamkniêtego ¶wiata wkracza kobieta. Traci niewinno¶æ, gdy zabawa przeradza siê w okrucieñstwo. Wreszcie poznaje czym jest zazdro¶æ i jak± cenê przyjdzie zap³aciæ za odkupienie win.
M³ody Mnich w ka¿dej z piêciu czê¶ci odtwarzany jest przez innego, coraz starszego aktora. Zmiana jego wieku podkre¶la kolejne etapy w ¿yciu cz³owieka. Wiosna opowiada o narodzinach i ¶mierci, lato - o mi³o¶ci i obsesji, jesieñ - o gniewie i agonii, zima - o pustce i spokoju. Nadej¶cie na koñcu kolejnej wiosny zamyka ca³± opowie¶æ.
Ki - duk opowiada tê historiê w wolnym tempie, niemal bez s³ów. Bohaterem filmu nie jest tak naprawdê cz³owiek. Raczej natura, jej odwieczny rytm, jej prawa stoj±ce ponad wszelkimi zasadami ustanowionymi przez cz³owieka. Trzeba mieæ wiele si³y, ¿eby tê naturê ujarzmiæ, ale tak¿e ¿eby j± zrozumieæ i poddaæ siê jej. W nagrodê zyskujemy uspokojenie, poczucie harmonii z otoczeniem, szczê¶cie p³yn±ce z wyzbycia siê mêcz±cych ambicji i pragnieñ. Czy nie po tak± w³a¶nie naukê je¿d¿± na Wschód wypaleni Europejczycy i Amerykanie?
Mo¿e ten przepiêknie sfotografowany obraz z uduchowion± przyrod± jest uosobieniem naszych cichych têsknot, które nie maj± szansy siê spe³niæ? Przypomnieniem najprostszych warto¶ci, które s± nam tak bardzo potrzebne...