Historia oparta na podstawie ksi±¿ki "Dziennik we dwoje" autorstwa Jadwigi Stañczakowej.
Jadwiga Stañczakowa (Krystyna Janda) jest niewidoma. Mieszka z apodyktycznym ojcem, którego nadopiekuñczo¶æ sprawi³a, ¿e jest osob± niesamodzieln±. Przyja¼ñ z Mironem Bia³oszewskim (Andrzej Hudziak), cz³owiekiem nieco ekscentrycznym, poet± i oryginalnym prozaikiem ca³kowicie odmienia jej ¿ycie. Niezaradno¶æ Mirona w sprawach codziennych uaktywnia i usamodzielnia Jadwigê, która pe³ni rolê sekretarza Mirona. Nagrywa na magnetofon dyktowane przez niego teksty, a nastêpnie przepisuje je na maszynie. Poeta odwzajemnia siê udzielaj±c rad i poprawiaj±c pisany przez ni± dziennik. Ale nie tylko ze wzglêdów praktycznych s± sobie potrzebni, to równie¿ g³êbsza potrzeba psychiczna wynikaj±ca z ca³ej komplikacji ich ¿ycia. Ta przyja¼ñ ma równie¿ wp³yw na twórczo¶æ Mirona.
Opowiedzieæ o mi³o¶ci z zamkniêtymi oczyma. O z³ych instynktach, które nie zwyciê¿y³y czu³o¶ci. Film Barañskiego nie jest przecie¿ laurk±: spotykaj± siê w nim niewidoma neurotyczka i zdeklarowany homoseksualista. Jadwiga (piêkna rola Krystyny Jandy) jest naiwna, egzaltowana i czêsto przygnieciona depresj±, Miron (wspania³a, nagrodzona w Karlowych Warach kreacja Andrzeja Hudziaka) to tak¿e narcyz i egocentryk, ¿aden brat-³ata ani pocieszyciel. A jednak ogl±damy prawdziwe spotkanie, takie, o jakim - czêsto na pró¿no - marzymy przez ca³e ¿ycie. Spotkanie, które wyprzedza wszystkie inne przyja¼nie, mi³o¶ci, erotyczne spe³nienia. Spotkanie z cz³owiekiem, którego nie musimy wcale rozumieæ, ale bez którego nie potrafimy ¿yæ.
£ukasz Maciejewski, "Pamiêtam, ¿e by³o gor±co", TYGODNIK POWSZECHNY nr 30 / 2006